Szkoła jest rajem. Swoje zdanie potwierdzę kilkoma argumentami. To w szkole zdobywamy pierwsze umiejętności, które wprowadzają nas w świat cywilizacji . Bo co by to było, gdybyśmy nie umieli pisać, czytać.....? Świat obecnie biegnie ciągle do przodu i się zmienia, a my w szkole uczymy się, jak w tym świecie żyć, aby nie zginąć.
W szkolnym raju poznajemy siebie, kim jesteśmy, kim chcielibyśmy być. Odkrywamy swoje talenty i słabości. Kochani nauczyciele tak bardzo cierpliwie pomagają nam w zdobywaniu wiedzy, w wyznaczeniu właściwego kierunku w życiu, kreują naszą osobowość. Można śmiało stwierdzić, iż to właśnie oni zastępują nam drugich rodziców, pokazując, co dobre, a co złe. Szkoła, klasy, korytarze- to tu poznajemy przyjaciół, ale też i wrogów. Uczymy się akceptacji innych, jak i samego siebie. Często właśnie w szkole doznajemy ,,szybszego bicia serca”, czyli doświadczamy tego, czym jest pierwsza miłość. Moim zdaniem w szkole jest fajnie. Szkoła to raj.
Choć czasem jest ciężko, smutno, ktoś nam dokucza, to trzeba wziąć się w garść i starać się nauczyć żyć w tym raju, bo to dla naszego dobra, mimo iż z początku tego nie rozumiemy. Tego, czego się nauczymy, nikt nam nie odbierze.
Dzięki szkole wiem już dużo o życiu, świecie, a dowiem się jeszcze więcej.
Dzięki szkole rozwijam w sobie silną osobowość i wiem, czego chcę.
Dzięki szkole poznałam wspaniałych ludzi, nauczycieli, przyjaciół. Dziękuję Bogu, że mogę być w takim raju, jakim jest szkoła. Nie każde dziecko na świecie ma takie szczęście.
Joanna Jaroszewicz, uczennica klasy 5a Szkoły Podstawowej w Lipsku